Mój ostatni weekend spędziłam w Zakopanym.
Był to prezent mojego męża na moje 30-te urodziny. Bardzo trafiony i fajny.
Pomimo zapowiedzi pogoda była ładna.
Moje dziecko miało atrakcji,
że ho ho... Pierwszy raz była na wyjeździe na dłużej niż jeden dzień,
ale była dzielna. Chrzest wyjazdowy zdała pomyślnie;)
A takie oto dodatki różane dorobiłam do pokoiku córuni...
Lewa i prawa strona serduszka...
Pozdrawiam Was ciepło i dziękuję za miłe komentarze
moich klamocików!!!