Wesołych Świąt:)

))

Wszystko co mam nowe....

Dzisiaj dużo wszystkiego.

Nadrabiam zaległości twórcze:)

Pozdrawiam Was mocno i uciekam bo pracy dużo, a czasu mało!

Szydełkowy wałek i anioł z gliny

Ten jamnik to moja nowa podusia:))))

Aniołek zrobiony na prezent jest moim dziełem z gliny.

Swoją drogą bardzo miło się robi z gliny:)

Wypij wino, a butelkę zostaw!

Lubię zbierać ładne odpadki:)

Miałam butelkę po winie i pomysłów na jej wykorzystanie tysiące.

Jak zwykle szperając po blogach i stronach z pomysłami DIY

wpadłam na taki pomysł - lampka z butelki:)

Wiele mi nie trzeba było, tym bardziej, że została mi moja ulubiona różowa dziewczynka z decupagu.

I tak oto powstała lampka nocna:)))

Ależ fajna sprawa i naprawdę prosta do wykonania.

Cala elektryka żarówkowa przyklejona na klej na ciepło.

Abażur kupiony, koronka doszyta.

moje dziecko szczęśliwe i ja też!

Polecam Wam bardzo taki gadżet!

Wzór Wam dam:)

Dla każdego coś fajnego:)

Może Wam się spodoba i przyda taki zestaw pomysłów.

Polecam!

Miała być lawenda....

Miała być lawenda, a wyszedł wrzos:)

Kolory zrobiły swoje.

Dobierałam kolorki z tego co miałam, lawendowego kolorku wg instrukcji nie miałam.

Ale teki wrzosowy odcień bardzo mi się podoba.

Podusia niby na igły, a leży tylko i oko cieszy:)

Uwielbiam takie małe perełki w domu, które nadają każdemu miejscu takiej kropki nad  "i".

I tak kolejny punkt z listy Hafciarskich życzeń zrobiony:)

Ta tam!!!!