Prawda jest taka, że skończyłam pawia na koniec marca.
Potem zaczęły się problemy z oprawą. Rama potrzebna 30x45.
Takie wymiary w sklepach mają tylko antyramy. Musiałam robić na zamówienie. I tak mi z tym oprawianiem zeszło....
Na blogu mam więc tyły straszne:)
Ciekawe co powiecie na mojego pawia?
Pozdrawiam Was wiosennie i życzę miłego weekendu!!!
Coś pięknego, ścięło mnie z nóg! Aż ci zazdroszczę tak pięknego obrazu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny. Zazdroszczę cudeńka
OdpowiedzUsuńCudo!!!! przepiekny haft :)
OdpowiedzUsuńŚliczny obraz
OdpowiedzUsuńPrzepiekny jest ten paw i dostojnie wyglada w tej oprawie:) Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Cudny paw i pięknie oprawiony:)
OdpowiedzUsuńPrzecudny, gratuluje wytrwałości.
OdpowiedzUsuńOprawa dodaje mu uroku.
Pozdrawiam
Piękny :)
OdpowiedzUsuńW związku z tym że ja jestem fanką pawi i uwielbiam kolory pawiowego ogona, jestem zachwycona twoim pawiem.Jest cudny, ma cudne kolory a razem z ramą tworzą niepowtarzalną całość.Pozdrawiam cieplutko Jasmin
OdpowiedzUsuńPrzepiękna całość! Uwielbiam pawie w sztuce. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz!
OdpowiedzUsuń