To już wszystkie pudełka, które ostatnio zrobiłam.
Oczarowała mnie ta seria dziewczynek.
Są prześlicznie!
Wczoraj pomimo nawału pracy domowej:))) zaczęłam szydełkować
i jak zwykle najpierw zrobię potem myślę, co z tym zrobić:)
Tak więc miotam się między okrągłą podusią, a nie wiem jeszcze czym.
Koszmar.
Nie na widzę takich dylematów.
Jak coś robię lubię wiedzieć w jakim celu i jaki ma być efekt końcowy.
Jak coś wymyślę i skończę moje wypociny to się będę chwalić.
Za koci kalendarz na razie się nie biorę.
Mam zamiar przysiąść pupę i dokończyć go przed czasem.
(Jak znajdę czas)
Dobranoc idę spać i myśleć co z tą poduszką...
Przepiękny kącik dla małej Artystki! A duża Artystka się popisała kompletem pudełek, śliczne! pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńOch! Są przepiękne, aż znów chciałoby się być małą dziewczynką ;o)
OdpowiedzUsuńAle cudeńka! Oczu nie można od nich oderwać:)
OdpowiedzUsuńPiękny kącik :))
OdpowiedzUsuń