Zapał do pisania mam strasznie leniwy.
A czas zasuwa już maj...
Zaglądam do Was, ale sama na pisanie zebrać się nie mogę.
Dzisiaj więc będzie dużo zdjęć.
A na początek wygrana w łapaniu licznika u Doriss.
Cudna chusta, piękna włóczka i kartka ręcznie robiona.
Z włóczki zrobię pewnie coś córuni :)))
Mam skończoną Bozię i oprawioną jeszcze tylko trzeba ja powiesić na ścianie.
Bardzo miło się wyszywało polecam:)
A teraz zdjęcie mojej czapki z sesji.
Majtki też się załapały.
I na koniec decoupage.....
I jak Was nie zanudziłam to życzę miłej i słonecznej niedzieli :*
Pudełeczka są urocze. Tak bardzo podobają mi się te motywy,że zakupiłam sobie serwetki z takimi ( lub podobnymi ) motywami.
OdpowiedzUsuńBędąc w zeszłym roku w górach kupiłam sobie "góralskie " materiały. Może nie na temat, ale przypomniałam sobie o tym oglądając jaja z ludowymi wzorami. Bardzo mi się podobają.
Dekupage śliczny, aż mi się zamarzył komplet na biurko. Ale muszę pomarzyć. Czapa sesjowa wymiata, słodycz po prostu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
D.
Wszystko śliczne!
OdpowiedzUsuńZamierasz jeszcze wrócic :) ?
OdpowiedzUsuń