środa, 26 lutego 2014

LUTY

Luty zrobiony! 
Czekał troszkę na dzisiejszy dzień prezentacji. Jakoś nie mogłam się zebrać na zrobienie i umieszczenie zdjęć. 
Luty jest z samym ptaszkiem. 
Troszkę mi za mały wyszedł i miałam problem z napisem Luty, ale jakoś wyszło. 
Nawet chyba całkiem się nie rzuca w oczy?




czwartek, 20 lutego 2014

Wiosenny wianek

Jakoś pogoda nie popierała mojego wianka na drzwiach z bałwanem.
 Aż się prosiło na zmianę na coś wiosennego. Po małych szybkich zakupach w cenie 9 zł + wianek (stare zapasy) wyszło co wyszło. 
Wianek mógł być bardziej wiosenny kolorystycznie, ale nie było w czym kaprysić w sklepie:(
Tak więc u mnie już zimy ma nie być;) mam nadzieję...





wtorek, 18 lutego 2014

Koci notes

Jak zwykle podpatrzone u Was pomysły spędzają mi sen z powiek:) 
Kolejnym moim dziełem jest notes na lodówkę z motywem kota. Taśma dwustronna w takich konstrukcjach to wynalazek na miarę Nobla.
Wyszywało mi się go jakoś żmudnie, ale jest, wisi i cieszy oko.
Nareszcie mam jeden notes, długopis i stałe miejsce - lodówka:)
Zamieszczam fotki, może i ktoś się skusi...
Obecnie na tapecie mam koci kalendarz luty i szydełko:) 
Moja lista noworoczna jest wymagająca....




  

czwartek, 13 lutego 2014

Różano

Kolejne dodatki do pokoju mojej Królewny. Motyw różany:) jak reszta dodatków. Półki jeszcze nie zamontowane, ale brakuje mi haczyków. Kwestia chwilki. Fajnie wygląda wszystko w jeden motyw. 
Pewnie to nie koniec różanego szaleństwa...
A dzisiaj chwalę się tymi trzema:) jak zawisną będzie fotka.
Pozdrawiam Iza




poniedziałek, 10 lutego 2014

Łazienkowo

 Dzisiaj decupagowe pudełko - tylko chyba trudno zaliczyć je całkiem do tej techniki. Miało być wyklejone, ale zostałam przy samych kwadracikach, które zostały po remoncie łazienki. Przyklejone są na kropelkę. Bardzo fajnie się kleiło:)
Na żywo kolor pudełka jest ciemniejszy, a efekt kryształków bardziej elegancki. I o taki bajer mi właśnie chodziło;) 
  






sobota, 8 lutego 2014

Ramka na nowo

Zanim wyrzucisz może skorzystasz;)
Taki pomysł naszedł mnie do odnowienia ramki, której groził wyrok w zawieszeniu - kosz do śmieci. Przemalowałam trochę farbami, trochę lakierami do paznokci. Efekt końcowy zadowalający na tyle, że ramka wróciła na "salony". A miała takie bure kolory, że fuuu... 
Może macie ramki do kosza i je przemalujecie. Wyrzucić zawsze jest czas...
Pozdrawiam egzekutor;)



wtorek, 4 lutego 2014

Dokończyłam....:)

I tak zakończyłam szydełkową pracę. 
Miał być tył poduszki, ale będzie jednak mini kocyk na krzesełko :) 
Całkiem mi się podoba ta szydełkowa robota, że ja się wcześniej nie zabrałam za to dzierganie :0?
Od poniedziałku walczę też z zaległym decoupage. Leżały skrzyneczki i straszyły. Ale o mojej walce z pędzlem w następnym poście. 
Teraz parę fotek: