czwartek, 30 października 2014

Kot na październik

Październikowy kotek gotowy:)))
Kończę listopadowego i zaczęłam grudniowego:)))
Mam małe marzenie skończyć je w tym miesiącu.



poniedziałek, 27 października 2014

Kot na wrzesień

Uporałam się z kotkiem wrześniowym:)
Kończę teraz październikowego i mam szczerą nadzieję, że dzisiaj go skończę.
Potrzebny mi do niego będzie pomarańczowy filc, a nie mam bladego pojęcia czy w mojej kochanej miejscowości go kupię?
Czy to życzenie jest zbyt wygórowane - uroki mieszkania na wsi...
Moje Serduszko dzisiaj jest w domu, znowu katar...
Koszmarne te choroby!





piątek, 24 października 2014

Sypialnia po mojemu;)

Ostatnio zrobiłam na szydełku ubranko na stołeczek.
Fajnie się teraz prezentuje.
Tak ogólnie mówiąc hymny pochwalne na temat stołka drabinki już były,
ale ja się muszę dołączyć - odlotowy wynalazek!
Dzisiaj pochwalę się Wam nie tylko stołkowym ubrankiem, ale moją sypialką.
 Była czerwona, ale za dużo mi się tej czerwieni zrobiło.
Tapeta w złote paski usatysfakcjonowała mnie bardzo:)
Do pełni szczęścia brakuje mi żyrandola...
Tylko nie mogę się zdecydować jaki kupić, żeby był ładny i nie drogi:)
Kolejnym skarbem to lampki Home&You druga za 10 zł:))))
Uwielbiam takie okazje.
A ze spraw bardziej przyziemnych znowu wraca do nas choróbsko.
Dawno nie byłyśmy z córcią chore..
Pozdrawiam Was weekendowo i trzymajcie się z dala od katarów i kaszlów:)










wtorek, 21 października 2014

Tylko proszę mi się tu nie śmiać!

Na zajęciach z gliny moje szanowne dziecko mówi:
- Mamusiu ulep mi Arielkę.
i mamusia ulepiła;)
Pomalowana i gotowa do zabawy Syrenka jak malowanie;)))
Tylko nie wiem co na to Arielka?
Mam nadzieję, że nie padła z przerażenia....
;))))))))))))))))))))





piątek, 17 października 2014

Sukienki na szydełku do sesji i chusta moja

Ostatnio robiłam dwie sukienki na szydełku dla bliźniaczek na sesję.
Sukienki zrobiłam razem z opaskami w komplecie.
Ozdobione tiulem wyszły bardzo ładnie:)
Szelki regulowane na guziczki.
Jak będę mieć jakieś fotki z sesji to się pochwalę.
Jak na razie  fotki prosto z mojej podłogi:))))

Teraz mam zdjęcie chusty i opasek z sesji też bliźniaczek.
Zdjęcie pochodzi ze strony o której już pisałam.
A chusta jest moją prywatną  odzieżą zimową i miała swoje pięć minut sławy;)
Teraz musi jej wystarczyć moja skromna szyja :O

Pozdrawiam Was i owocnego w pracę weekendu życzę!






środa, 15 października 2014

Kuchnia po mojemu i ściągi dwie;)

Dzisiaj parę fotek kuchni.
Mam reling, który był moim małym marzeniem.
Mogę sobie wreszcie wieszać pierdoły:)
Cały patent jak wiele w mojej kuchni jest bez wiercenia:)
Genialne są te wysuwane rurki, jak na razie wszystko wisi i nic nie spadło:))))
Polecam takie rozwiązania, niezdecydowanym i lubiącym zmiany.
Mam dla Was też ściągi kuchenne, może się komuś przydadzą.
A u mnie na topie dalej masa cukrowa.
Fajna sprawa tylko trochę muszę się nauczyć lepić rożne detale.
A co do haftu powoli robi się wrześniowy kotek:)
Pozdrawiam Was papa:)))


 


niedziela, 12 października 2014

Aniołek z gliny

Wspominałam, że zakręciła mnie pozytywnie glina.
Raz w tygodniu są u nas organizowane zajęcia z lepienia gliną.
Zaczęłam chodzić ze względu na moje dziecko,
a skończyło się na tym, że mi się podoba, córcia się po pół godzinnej zabawie nudzi:(
Mam parę pomysłów do glinianej realizacji.
Teraz przez choroby kilka tygodni mi uciekło, a niestety piec do wypalania, krąży po okolicznych miejscowościach i trzeba czekać w kolejce... 
Udało mi się jednak zakończyć aniołka, który był moją pierwszą pracą:)))
Ozdobiony decupagowymi różami wisi u córci w pokoju.

A kolejną moją chorobą jest masa cukrowa na torty.
Chce córce zrobić na urodziny torcik odlotowy, więc się uczę:)))
Zapału i frajdy co nie miara...

Coraz częściej mam wrażenie, że mam 5 wiatrów w jednej mojej szanownej...
Przerasta mnie brak czasu i nadmiar pomysłów....
Życie jest stanowczo za krótkie żeby się nudzić....




środa, 8 października 2014

Kot na sierpień

Mam już, albo wreszcie kotka na sierpień.
Straszne mam nerwy bo miałam chęć skończyć wrzesień, 
a tak nas rozłożyła grypa, że nie mam siły na nic.
Koszmar jakiś...
Dokupiłam sobie pudełko z pawiem na drobiazgi hafciarskie,
więc też się pochwalę i idę się kurować.

Pozdrawiam Was mocno i trzymajcie się w tym sezonie okropnie grypowym!









piątek, 3 października 2014

Chusta do zadań specjalnych:)

Dziękuję na początku za życzenia i wpisy:)))

A dzisiaj chwalę się Wam chustą, która będzie miała ważną rolę:)
Będzie gadżetem do zdjęć dzieciątek malutkich i troszkę większych.
Mam jeszcze prawie dwa motki tej lila włóczki więc do kompletu jeszcze coś dorobię:)
Moja pistacjowa chusta już miała swoje 5 minut w sesji z bliźniakami:))) 
Jak macie ochotę możecie zajrzeć polecam stronę mojej przyjaciółki Oli.
Jestem tam też i ja wakacyjnie i moja córcia biedronka i kapitan w sukience w kratę;)
A teraz fotki chusty 








Pozdrawiam Was mocno i udanego weekendu życzę:))))

czwartek, 2 października 2014

A dzisiaj ....

A u nas dzisiaj 5 rocznica ślubu.
Zleciało nie wiem nawet kiedy...




A czego nam życzę - a na stare lata takiego zdjęcia jak to poniżej :))))