sobota, 30 listopada 2013

Skończyłam:))))

I tak oto skończyłam metryczkę:) 
Radość moja jest niepojęta. Zeszło mi z nią dość długo z powodu chronicznego braku czasu. Ale zrobiłabym ją jeszcze raz bo jest cudna!!! 
Wada to mulina metaliczna DMC - co to za cholerstwo jest!!! KOSZMAR. Kontury z tego to droga przez mękę... 
Moja córcia zachwycona elfem więc i ja się cieszę. 
Muszę się tylko poskarżyć - ufarbowała mi mulina kanwę. Najbardziej puściła ciemna róża i zielone listki. Pierwszy raz miałam taki przypadek. Z materiału nie umiem się tego cienia pozbyć. Chyba muszę to tekturową ramką zakryć. Tak więc listopad zakończyłam i ruszam z pomysłami na grudzień. 
Teraz czas na drobne prace:) 
Trzymajcie się ciepło. 
Pozdrawiam Was i dziękuję za wpisy i odwiedziny:)






wtorek, 19 listopada 2013

Dzwonkowy bzik

Każdy ma jakiegoś bzika:)
Chyba prawie wszyscy coś zbierają, a jak nie to pewnie zaczną:) 
Wiem, że wiele z Was zbiera naparstki lub nożyczki ja zbieram dzwoneczki. Wciągnęła mnie ciocia, która na jednej z wycieczek też została zarażona dzwonkami od swojej znajomej. Ja zaraziłam moją przyjaciółkę i teraz we dwie kolekcjonujemy dzwonki. Fajnie jak ktoś przywiezie z wypadu lub samemu kupi się jako pamiątkę;) Poza tym miło nie mieć dylematu co sobie kupić, bo zawsze szukamy dzwoneczków.  
Tak więc ostatnio zamówiłam sobie półkę na moją kolekcję. Bardzo się cieszę bo w końcu mają swoje miejsce i fajnie wyglądają. 
Kolekcja może nie imponująca, ale wszystko przede mną:)
A dni pędzą u mnie na końcu remontu łazienki, początku remontu sypialki i hafcie elfa... jakie te dni krótkie...
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa.