środa, 29 stycznia 2014

Babcine kwadraty po mojemu:)

Z włóczki którą dodają do gazety "Szydełkowanie jest proste" zaczęłam robić całkiem inne rzeczy niż to co zalecane - czyli pled. 
Ów pled ani do niczego mi nie pasuje, ani mi się nie podoba. Raczej wolę robić rzeczy, które moje oko cieszą. Z uzbieranej do tej pory włóczki zaczęłam robić "babcine kwadraty" na poduszkę dla Córci. 
Kolorki świetnie mi spasowały i... świetnie mi brakło po małym kawałeczku fioletu i różu:( Jedyne pocieszenie w tym, że kolory od czasu do czasu dają te same. 
Więc pozostało mi tylko czekać.... Taka moja frajda z roboty....
Zszyłam już kwadraciki, jeszcze je w koło obrobię i zrobię tył. Ale ile to potrwa...:)
Oceńcie mój szydełkowy debiut:) 





sobota, 25 stycznia 2014

Kalendarz z kotkiem - STYCZEŃ

Bardzo chodził mi po głowie ten koci kalendarz. Jak nie teraz to kiedy i mam - styczeń:) Co miesiąc będę sobie dłubać po jednym kotku. 
Piękny jest pomimo, że kolory mam według swojego doboru, a nie wytycznych.
 Pomysł na jego zastosowanie w praktyce rodzi się w głowie powoli;) Ale o tym kiedy indziej...
Pozdrawiam i pędzę do szydełka bo włóczkę już mam!!! 




środa, 22 stycznia 2014

Ewa gotuje i u mnie:)

Witam zaglądających i dziękuję bardzo za Wasze miłe słowa na temat kur co kawę piją. Jak macie ochotę na ten hafcik podzielę się wzorem:) 

A tu za oknem....
Zima dotarła i do mnie:) Chociaż na koniec choinka w domu wygląda tak jak powinna. Córunia się cieszy, ze na sanki pójdziemy:) 
Kupiłam sobie książkę, którą mogę Wam z czystym sumieniem polecić - "Ewa gotuje" Ewy Wachowicz. Przepisy w niej są jasne i proste. Składniki które można kupić nie tylko w Almie:) Zakup trafiony! Polecam:)  


A w mojej dłubaninie nadal haft. Kolejna zakładka dołączyła do mojej kolekcji. Ależ mi się wiosennie zrobiło;) hihi...
W dalszym czasie czekam na włóczkę. I ściągam pomysły szydełkowe, i brodzę po Waszych blogach...




Książka którą przeczytałam - pierwsza w tym roku. Bardzo fajna była seria Sklepiku. Mam teraz chrapkę na serię Poczekajki, czy ktoś z Was czytał? 
Jak ją oceniacie? 
Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na odwiedziny:)




sobota, 18 stycznia 2014

Kurki po mojemu i dwa odkrycia cukiernicze:)

Nie tylko szydełko zajmuje mi czas. Ostatnio zabrałam się za kurki, które chodziły mi po głowie od bardzo dawna. Cieszę się, że w końcu się za nie zabrałam bo do mojej kuchni pasują jak ulał! 
Rozpędziłam się tylko z wielkością obrazka. miała być większa ramka, ale z braku laku oprawiłam w taką jaką miałam. 
Jest mniejsza, ale wygląda też ok. 
Od poniedziałku ruszam z kolejnym haftem z pliku "do zrobienia", bo i tak czekam na włóczkę do szydełkowania.   





A oto moje wynalazki na zły dzień:
Numer jeden - ciasto francuskie z Nutellą. Jak kolwiek nie zawiniecie i tak będzie pyszne:)


Numer dwa - nowość w sklepach babeczki drożdżowe. Dżem pyszny, babeczki też, jedyny minus posypka. Następnym razem ją pominę, a babeczki na pewno zrobię!

czwartek, 9 stycznia 2014

Szydełko i pycha roladki;)

Mój trening szydełkowy trwa nadal. 
Z domowych zapasów wełny zrobiłam tył do poduszki. 
Wyszedł mi nawet równo więc nie zostanie spruty:) 
Rozmiar 40x40. A na przód wykorzystam wełnę z gazet "Szydełkowanie jest proste". 
Uzbierało mi się parę motków w ładnych kolorach, więc będą jak znalazł. 
Ależ się cieszę, że w końcu się zabrałam za szydełko. 
Aż sama nie wieżę, że zaczyna mi coś wychodzić...





A jeszcze muszę Was namówić na bardzo szybką przekąskę, którą znalazłam na blogu:
Polecam ten kulinarny blog i te roladki - naprawdę są pyszne!



niedziela, 5 stycznia 2014

piątek, 3 stycznia 2014

Szydełko czas opanować...

Idąc za ciosem postanowień noworocznych już pierwszego zabrałam się za porządki w szafie. 
Pierwszy etap za mną, a w szafie zrobiło się luźniej. teraz czas na listę czego potrzebuję i co muszę wymienić. 
A po zakupach druga część porządków:)
Kolejnym bykiem który wzięłam za rogi to szydełko. 

Pierwszy dzień udłubałam hmmm chyba podpaskę:)


Drugi dzień wariacji szydełkowych poszedł już lepiej.


Trzeci dzień mam kwiatki. Różowy był pierwszy i jest trochę koślawy, ale z niebieskiego jestem dumna. 
Jeszcze parę dni temu była to dla mnie czarna magia, a teraz mam kwiatuszka:) 
Mam nadzieję, że tak będzie mi szło dalej, bo pomysłów mam całą głowę!




I na podkręcenie ambitnych planów dwie gazetki;) 
Które polecam zresztą Wam. 
Dziękuję, że zaglądacie w moje skromne progi i pozdrawiam serdecznie! 


czwartek, 2 stycznia 2014

Pierwszy tego roku

Witam Was w 2014 roku bardzo serdecznie. 
Życzę Wam aby ten rok był lepszy od poprzedniego, 
aby spełniły się Wasze postanowienia, plany te oficjalne i skryte. 
Życzę Wam zdrowia i motywacji do twórczego działania i blogowania.

Mój grudzień był strasznie i efektywny i wykańczający. Najpierw zaczęłam remont w sypialce. A potem na drugi dzień się rozchorowałam jak już nie dało się przerwać tego całego bałaganu. Potem jeszcze zaczęła chorować córcia moja i reszta rodziny. 
Mało brakło a choinki by nie było;(
Tak więc koniec roku u mnie na wariackich papierach, ale z ukończonym remontem sypialki;)))) Ale zdjęcia innym razem i sypialki i choinki.

Tak sobie myślałam co tu wymyślić na 2014 i tak wygląda lista moja:

1. Nauczyć się ozdabiać torty masą plastyczną



2. Opanować szydełko 


3. Mieć więcej czasu na książki, które czekają w kolejce


4. Mam kilka pomysłów na podwórko;)



6. Wymarzone wakacje


7. Mam plik pełen pomysłów robótkowych do zrealizowania


8. Mam spodenki które chciałabym wciągnąć na tyłek:)


9. I w związku z tym muszę ćwiczyć więcej


10. Porządek w ubraniach. Czas się pożegnać z połową... 


11. A na koniec remont salonu i u córci małe zmiany


No... - u mnie lista wygląda tak...
Mam nadzieję i życzę sobie jej realizacji;
Pozdrawiam Iza
P.S. I mam jeszcze jedno marzenie ale to takie cichutkie....