sobota, 18 stycznia 2014

Kurki po mojemu i dwa odkrycia cukiernicze:)

Nie tylko szydełko zajmuje mi czas. Ostatnio zabrałam się za kurki, które chodziły mi po głowie od bardzo dawna. Cieszę się, że w końcu się za nie zabrałam bo do mojej kuchni pasują jak ulał! 
Rozpędziłam się tylko z wielkością obrazka. miała być większa ramka, ale z braku laku oprawiłam w taką jaką miałam. 
Jest mniejsza, ale wygląda też ok. 
Od poniedziałku ruszam z kolejnym haftem z pliku "do zrobienia", bo i tak czekam na włóczkę do szydełkowania.   





A oto moje wynalazki na zły dzień:
Numer jeden - ciasto francuskie z Nutellą. Jak kolwiek nie zawiniecie i tak będzie pyszne:)


Numer dwa - nowość w sklepach babeczki drożdżowe. Dżem pyszny, babeczki też, jedyny minus posypka. Następnym razem ją pominę, a babeczki na pewno zrobię!

9 komentarzy:

  1. Kuraki czaderskie :))) A apetytu mi narobiłaś na słodkości, że hej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sa te kurki :) Tez mam zamiar je kiedys wyhaftowac...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurki ślicznie się prezentują. Uroczy hafcik.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne kurczaki ;) a babeczki wyglądają smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuraki cudne.
    Słodyczy nie zauważam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurki są urocze :) w sam raz na kuchenną ścianę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kury....kury, koguty, wszelkiego rodzaju gąski UWIELBIAM! Czy mogę prosić o wzór? esia81@o2.pl ?:) Sa rewelacyjne: )

    OdpowiedzUsuń
  8. Hafcik śliczny i bardzo sympatyczny :))) A ciastka - mniam! uwielbiam i ciasto francuskie i czekoladę w każdym wydaniu :)))

    OdpowiedzUsuń