środa, 15 października 2014

Kuchnia po mojemu i ściągi dwie;)

Dzisiaj parę fotek kuchni.
Mam reling, który był moim małym marzeniem.
Mogę sobie wreszcie wieszać pierdoły:)
Cały patent jak wiele w mojej kuchni jest bez wiercenia:)
Genialne są te wysuwane rurki, jak na razie wszystko wisi i nic nie spadło:))))
Polecam takie rozwiązania, niezdecydowanym i lubiącym zmiany.
Mam dla Was też ściągi kuchenne, może się komuś przydadzą.
A u mnie na topie dalej masa cukrowa.
Fajna sprawa tylko trochę muszę się nauczyć lepić rożne detale.
A co do haftu powoli robi się wrześniowy kotek:)
Pozdrawiam Was papa:)))


 


3 komentarze:

  1. Ale u Ciebie pomaranczowo w kuchni, tak bardzo jesiennie:)
    Kilka lat temu sama musialam zwazyc cukier i make, bo zabralam sie za przepisy z gazet, a tam wagowo podane a nie szklankowo. Ale teraz to juz pamietam, ze szklanka cukru to 150g, a maki to 100g i tyle mi potrzeba. W koncu w kuchni wiele rzeczy sie robi na wyczucie, nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajne pomarańcze (u mnie w kuchni goszczą też naprzemiennie z żółtymi odcieniami). relingi super sprawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna kuchnia w pięknym kolorze.Ja mam zieloną kuchnię, pomarańczowy kolor też bardzo lubię.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń