piątek, 11 maja 2012

Wspomnień czar...

To była moja pierwsza praca. Szukałam czegoś zielonego do pokoju. Strasznie mi się spodobał ten kwiatek. Pojęcie o haftowaniu krzyżykiem miałam wtedy zerowe, ale jakoś poszło. Nawet szczerze mówiąc nie pociągało mnie do tej techniki. Ale mówię - co tam mogę spróbować, tym bardziej, że wzór kusił! Na pierwszy raz mogłam zabrać się za coś mniejszego;)
Wyszywałam go jak byłam w ciąży - fajnie mi się dłubało...
Od tamtego czasu wiele się nauczyłam, nazbierałam wzorów, mulin, gazet i stron w internecie gdzie kupić, znaleźć itp. Byłam na targach w Łodzi - no bo jak to ja miałam nie być?! Nawet bloga się dorobiłam swojego;) Świat haftu krzyżykiem wciągnął mnie totalnie. A zaczęłam go tylko wiosną 2010 roku...




Pozdrawiam wszystkich zakręconych w krzyżykach!!!

4 komentarze:

  1. Piękny narcyz, piękny obraz! Pozdrawiam i życzę szczęścia w losowaniu u mnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. mi tez się bardzo podoba, super wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kwiatuszek, bardzo ładnie wykonany.

    OdpowiedzUsuń