Uzbierało się trochę prac, które nie pokazywałam.
Najpierw świecznik przemalowany:) mam w planach różowe świeczki.
Następny pod młotek poszedł wazonik chiński z totalnie chińskim motywem.
Kolejne pudełko na chustki. Zrobione na prezent.
Dwa motylki które czekały dwa lata na swoje pięć minut. Teraz wiszą koło altanki i nareszcie cieszą oko;)
I na koniec drewienka odpadowe z karmników. Trzy sztuki. Podobają mi się bardzo...
a tak jeszcze jest to mój 100 wpis!
Pozdrawiam Was ciepło i wakacyjnie.
Gratuluję setki!
OdpowiedzUsuńŚliczności pokazałaś!